piątek, 8 sierpnia 2014

WSZYTSTKO O BRWIACH. Ulubione produkty do brwi + szybka instrukcja jak je podkreślam. ^^

Hej Dziewczyny! :)


     Temat brwi jest coraz bardziej popularny i coraz więcej dziewczyn jest świadomych tego, że jest to ważny element naszej twarzy i może wpływać na nasz wygląd zarówno korzystnie jak i niekorzystnie.
     Zdjęcie, które zamieściłam na FB, pokazujące mnie w normalnym dziennym makijażu bez podkreślonych brwi i wraz z nimi, miało nie tylko zobrazować temat, ale też uzmysłowić Wam jaki jest sens wykonywania makijażu, jeśli pozostawimy brwi same sobie. Oczywiście są dziewczyny, które z natury mają przepiękne gęste i idealnie wyprofilowane brwi i niewiele im trzeba aby wyglądały perfekcyjnie. Zazdroszczę! ;)
    To jakie brwi mam w tym momencie (mowa o kształcie, nie o kolorze) jest efektem moich eksperymentów z ich regulacją w okresie nastoletnim. Jak oglądam swoje zdjęcia z podstawówki i widzę że były jasne, ale dość gęste, ogarnia mnie złość na samą siebie. Co też mi do głowy strzeliło, żeby regulować brwi robiąc z nich jakieś nitki???!!! Dlaczego nie przyszło mi do głowy udać się do specjalistki??? Ciężko powiedzieć. Chyba każda z nas miała jakieś etapy dziwnej regulacji łuków brwiowych, może trzeba przez to przejść, a może UCZYĆ SIĘ NA CUDZYCH BŁĘDACH i nie robić sobie krzywdy, bo po wielu latach złej regulacji brwi już nigdy nie będą takie same. :P

TROCHĘ BRWIOWEJ TEORII


       W internecie znajdziecie mnóstwo informacji na temat tego - jak samodzielnie regulować brwi, jak dobrać ich kształt do kształtu twarzy, jaki wybrać kolor, jakimi liniami się kierować, etc. Jest tego tyle, że najważniejsze nam umyka. Co jest najważniejsze? NATURA. ;)
       Kierując się naturalnym kształtem naszych brwi i regulując tylko to co wychodzi poza ich główny zarys, uzyskamy o wiele lepszy efekt, niż próbując na siłę zmieniać ich wygląd wedle własnych upodobań. Wszelkiego rodzaju linie są po to, aby dać nam ogólne pojęcie, ale przecież każda z nas jest inna, każda ma inny kształt twarzy czy budowę nosa. O czym więc pamiętać?

źródło: internet, google images
      (1) Początek brwi powinien mniej więcej być na równi z wewnętrznym kącikiem oka. Tak, wiem jest wiele opinii mówiących, że należy przyłożyć ołówek pionowo do boku nosa i ta linia będzie początkiem brwi. OK, a wyobrażacie sobie np. Rihannę z brwiami wyregulowanymi w ten sposób? No właśnie! Brwi zaczynałyby się jej w połowie tęczówki, a nos wydawał się jeszcze szerszy. Jeśli chcecie optycznie wyszczuplić swój nosek - zbliżcie do siebie brwi. Jednak monobrwi nie polecam! :P
      (3) Koniec brwi to linia prosta poprowadzona po skosie od skrzydełka nosa, przez zewnętrzny kącik oka. Zaobserwowałam, że u wielu dziewczyn właśnie tego pełnego zewnętrznego "ogonka" brak. Zazwyczaj  któraś brew jest parę milimetrów krótsza. Brwi ogólnie rzadko są idealnie symetryczne i nie ma w tym nic złego. Ów brakujący "ogonek" zawsze można przecież domalować. Warto o tym pamiętać, ponieważ oczy wydają się mniejsze, gdy brew jest za krótka.
      (2) Wygięcie łuku to sprawa bardzo indywidualna. Jedne z nas mają wyraźnie zaznaczony łuk, inne mniej przez co brwi wyglądają prawie na proste. W tym wypadku uważam, że natura wiedziała co robi i nie polecam dostosowywania samemu ich kształtu, a sugerowanie się tym jak przebiega ich linia w sposób naturalny. Ogólna zasada jednak mówi, że łuk powinien wznosić się mniej więcej w 2/3 długości, a w 1/3 opadać, jeśli będzie znajdował się zbyt blisko środka, będziecie wyglądać na wiecznie zdziwione.
        Jeśli zaś chodzi o kolor brwi ogólna zasada jest taka, że osoby o ciemnych włosach powinny mieć brwi nieco jaśniejsze od ich naturalnego odcienia włosów, natomiast u blondynek powinny być one nieco ciemniejsze niż ich kosmyki na głowie. Czarne włosy + czarne brwi = czarna wkurzona mamba! Naprawdę odcień brwi o ton jaśniejszy od włosów doda Wam naturalności i odejmie lat. Z kolei u blondynek jeśli jest ton, dwa ciemniejszy ich rysy nabierają na wyrazistości, a twarz ma lepsze proporcje. Nie można jednak przesadzić z intensywnością koloru, bo będzie to wyglądało nienaturalnie.
NAJLEPSZE ODCIENIE w produktach do brwi TO TE Z DOMIESZKĄ SZAROŚCI, lekko popielate. Nie nadadzą Waszym brwiom rudego odcienia, co dzieje się, gdy wybieracie produkty w ciepłych kolorach brązu. No, chyba że jesteście naturalnymi rudzielcami i właśnie na takim efekcie Wam zależy. ;) Ostatnia kwestia w sprawie koloru brwi - jeśli zmieniasz kolor włosów powinnaś też rozważyć zmianę koloru brwi. Jeśli byłaś ciemną szatynką i farbujesz włosy na blond, warto pomyśleć o rozjaśnieniu brwi.

ULUBIEŃCY DO BRWI


Skoro temat wyglądu brwi mamy z grubsza omówiony, możemy przejść do kolejnej części - czyli moich obecnych ulubieńców w walce o piękne brwi!


Na początek przedstawię Wam kilka produktów, które dotychczas plasują się w czołówce moich brwiowych pomocników i pokrótce je zrecenzuję, byście miały możliwość wybrania najlepszej opcji dla
siebie.

1. Kredki do brwi firmy Catrice są dostępne w drogeriach Natura oraz w drogeriach internetowych za około 11 złotych. To produkt, po który sięgam najczęściej, gdy się spieszę lub gdzieś wyjeżdżam. Małe gabaryty i dodana spiralka do przeczesywania brwi czynią z niego ideał na podróż. Te kredki są nie za twarde i nie za miękkie oraz mają dobre kolory - mój ukochany to nr 020 Date With Ash-ton. Trzeba jednak pamiętać o temperowaniu ich przed każdym użyciem. Dodatkowo można utwalić efekt używając na wcześniej nałożoną kredkę kolejny z produktów poniżej. ;)
2. Kolejnym świetnym produktem również tej samej firmy - Catrice jest zestaw cieni do brwi Eye Brow Duo Set, który kosztuje ok. 15 - 16 złotych. Zawiera miniaturową pęsetę i mini pędzelek ze szczoteczką, których nie używam, gdyż są mało  poręczne. Kolory są bardzo dobre - jaśniejszego używam na przedniej części, a ciemnego przy zewnętrznej.


  3. Użycie cieni do brwi, czy też kolejnych prezentowanych przeze mnie produktów, wiąże się z zakupieniem dodatkowych akcesoriów takich jak - czysta spiralka do przeczesywania brwi i ścięty, lekko sztywny i cienki w przekroju pędzelek. Spiralką przeczesujemy brwi przed ich podkreśleniem, aby nadać im kształt oraz w trakcie, aby dobrze rozprowadzić produkt na całej ich długości. Dodatkowo wyczesujemy nadmiar z przedniej części brwi, aby wyglądały naturalniej. Pędzelek używany do podkreślania brwi powinien być sztywny, aby nie nanosił produktu tam gdzie go nie chcemy i powinien być cieniutki, by domalowane nim kreseczki imitowały nasze naturalne włoski, a nie były grubymi , widocznymi krechami. 


4. Kolejny mój ulubieniec to produkt, który nie został wyprodukowany z przeznaczeniem do podkreślania brwi, ale nieoczekiwanie stał się hitem. To cień w kremie marki Maybelline Color Tatoo w odcieniu Permanent Taupe - właśnie takim popielatym brązie. Kosztuje od 9 złotych na Allegro do około 30 w drogeriach. Nie rozmazuje się i bardzo dobrze przylega do brwi/ skóry (pod warunkiem, że wcześniej lekko ją zmatowimy, czyli przypudrujemy). Z racji tego, że jest to produkt kremowy, trzeba przyzwyczaić się to sposobu aplikacji i tego jak się z nim pracuje. Można dodatkowo utrwalić efekt jaki daje cieniami do brwi z Catrice. Technika jednak pozostaje ta sama, o czym będzie mowa poniżej. ;)


5. Następny mój ulubieniec to farbka do brwi firmy Make Up Forever - Aqua Brow w odcieniu nr 15 Blonde. Jest najdroższa, bo kosztuje w Sephorze 95 złotych, ale też najtrwalsza, bo po przypudrowaniu brwi i odpowiedniej aplikacji staje się właściwie wodoodporna. Mam tylko jedno ALE - jej odcienie wcale nie są takie suuuper fajne, ponieważ zawierają jednak domieszkę ciepłych tonów. Tak bardzo bardzo mi to nie przeszkadza, ale kurcze za tą cenę powinny mieć jednak tony chłodniejsze. Ponadto aplikacja może sprawiać problemy osobom początkującym. Jest to dość rzadka farbka i ma mocną pigmentację, więc trzeba jej używać dosłownie odrobinkę (co trochę usprawiedliwia cenę, bo wystarcza na długo), ale łatwo można nią sobie wyrysować nienaturalne brwi. Lekka ręka jest mile widziana.
 6. Ostatni z moich faworytów to "maskara do brwi" z maleńkimi włoskami zagęszczającymi prześwity EYEBROW FILLER znów od Catrice (koszt ok. 15 złotych). Pomaga nadać brwiom ostateczny kształt i dodatkowo kolor. To świetna opcja dla dziewczyn, które mają ładne swoje brewki, a chciałyby jedynie je lekko podkreślić i optycznie zagęścić.


SZYBKA INSTRUKCJA PODKREŚLANIA BRWI 



1. Przeczesuję brwi czystą spiralką nadając im pożądany kształt. 
Wzdłuż dolnej linii brwi maluję równą kreskę zachowując ich naturalny łuk i lekko wydłużam w zewnętrznym kąciku, gdzie brak mi 2 mm "ogonka." 
Robię to ostrą kredką lub ściętym pędzelkiem z odrobiną cienia lub kremowego cienia czy farbki - TECHNIKA JEST zawsze TAKA SAMA.


2. Kolejny krok to wypełnienie brwi. Staram się zachować ich naturalny kształt i nie wyjeżdżać ani zbyt nisko, ani zbyt wysoko.  
Robię to krótkimi ruchami, starając się imitować włoski. 
Nigdy nie dociskam mocno kredki, ani pędzelka i staram się trzymać je pod kątem prostym, aby mieć lepszą kontrolę nad tym co robię. 
Następnie przeczesuję brwi czystą spiralką, by wyczesać nadmiar i rozprowadzić produkt równomiernie. Staram się wyczesać brwi bardziej na ich początku, dla zachowania większej naturalności.


3. Ostatni krok to pociągnięcie brwi koloryzującą maskarą dla utrwalenia efektu. 
Można użyć również maskary bezbarwnej (świetna jest ta z firmy Celia, bo dość mocno usztywnia włoski). 


Ostateczny efekt po szybkim tuningu moich brwi. 

   Czasem dla osiągnięcia jeszcze lepiej podkreślonej i czystej dolnej linii brwi używam odrobiny podkładu lub korektora i płaskim pędzelkiem do korektora czyszczę sobie ten obszar. Jak mam czas i ochotę. ;)


Mam nadzieję, że ten post okazał się dla Was przydatny! 
Tym z Was, które dotarły do końca gratuluję i DZIĘKUJĘ!

Jeśli macie jakieś pytania lub sugestie dotyczące kolejnych postów koniecznie dajcie mi o tym znać w komentarzach. 
Pozdrawiam ciepło!
M. 



2 komentarze:

  1. Piękne są te makijaże, porady, wszystko. Podziwiam Panią bardzo;) też się interesuję makijażami itp lecz to tylko taka mała pasja, bo w swoim wieku dużo nie potrafię, ale zawsze jakieś zainteresowanie jest :) być może za kilka lat Pani mnie będzie uczyła angielskiego ;) normalnie, chciałabym taką super mamę miec ktora interesuje się tym co ja :D pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. hmmm kolejny post może o rzęsach?? :) ich malowaniu itp

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za pozostawienie komentarza. Bardzo to doceniam :)